Wstajesz rano.Patrzysz na sufit i widzisz jak z niego spada kartka na której było zapisane:
"Wstawaj Piotrek,dzisiaj jest twój perwszy dzien od kiedy zostałes Genninem.Poznasz nowych kumpli i swojego senseia.Śniadanie lezy w kuchni - twoji rodzice"

dobrze więc ja wstaje ubieram się jem i idę spotkać się z drużyną

Szedłes krętą ulicą wq wiosce liscia.Po drodze widziałes różnych nowych genninow.Wkoncu dotarłes do miejsca spotkania.Zobaczyłes młodego chłopaka i piękną długo włosą blondynkę która spojzała na ciebie i się usmiechneła
-Hesc! Ekhem.... Czesc! Jestem Proti ... ekhem Patryk!czasami się acinem ... ekhem... zacinam ponieważ mam cos ze srnami oslonimi .... ekhem... strunami głosowyi-powiedział owy chłopak
-Ja jestem Yumi...-po czym dziewczyna zaczerwieniła się
-Sjesje....ekhem...senseia jeszcze niema....powinien zaraz sie zawic....zjawic

rozmawiam z dziewczyną i chłopakiem o naszych drogach ninja

-Więc ja będę pierwsza...Pochodzę z klanu Inuzuka...A mojego pierwszego psa dostane po poznaniu senseia
-A ja hestem...ekhem... jestem z klanu Hyjuha .... ekhem....Hyuuga....

(Info ode mnie:pisz troche więcej a nie tylko takie krotkie posty)

(Sprostowanie jestem z klanu Uchiha :D) (mam pytanie czy moge pisać cosw stylu przybył sensei itp.?

(to ja ci prowadze gre a nie ty sobie....)(i pisz duzeeee posty i wogole .... )
(a tak wogole to napisz mi na gg 7985954)

Po chwili milczenia pojawił się w chmurce dumy sensei
Był cały ubrany na biało razem z czarną sukienką.Miał białe ozy jak patryk
-Witajcie uczniowie!Jestem waszym senseiem i będę was trenował do examinu na chuunina.Nazywam się Neji Hyuuga.
-Nazywam się Yumi
-A ja hatyk....Patryk

- Sensei kiedy będziemy zaliczać jakąś trudną misję, ponieważ jestem bardzo podniecony
tym, że zostałem geninem i chciałbym jak najszybciej wykonać jakąś misje najlepiej trudną.
- Sensei naucz mnie jakiś zajefajnych technik
- Pomoże mi Sensei aktywować sharingana o ile może pomóc ?
- Chciałbym zapytać tez senseia o to kiedy będziemy mieli jakieś spotkania treningi itp.

-Ojej spokojnie! Nie tyle wsyztskiego bo nie nadązam-powiedział dziwnym głosem sensei
-Misja będzie jutro
-techniki-narazie nie
-Sharingan? sam musisz aktywowac jak będzie sytuacja zycia lub smierci to sam ci się włączy
-Trening 1 jutro o 10.00.Ja juz idę do jutra uczniowie-po czym sensei zniknoł w kłębie dymu

- Yumi dałabyś się zaprosić na ramen?

-Oczywiscie!
Po czym weszliscie do Ramen
-To kto stawia ? ja czy ty?

- no pewnie, że ja stawiam
- Wiesz chciałbym cię zapytać czy dostałaś już swojego pieska?
- Poproszę2 razy ramen dobry człowieku

Yumi je ramen po czym odpowiada ci na pytanie
-Dostane pieska jak wróce...hmm... nazwe chyba go Peter... dla ciebie :)
Gdy skonczyliscie jesc Yumi pozegnała się z tobą i poszła do domu.
Zaczeło się ściemniac

hmmmm myślę sobie "ale fajna laska"  po czym idę do domu myję się i kładę się spać

Na zajutrz mama cię budzi i mówi
-Piotrek!Wstawaj pukała po ciebie jakas ładna dziewczyna i chlopak który nie umie za dobrze mówic....

- mam powiedz im, żeby chwilkę poczekali muszę się ubrać i zaraz do nich zejdę

Mama znikneła za progiem domu i słyszałes tylko jak mowila zeby weszli do domu,po czym zaprosiła ich na herbatkę

ubrałem się po czym schodzę na dół by się z nimi przywitć


- dzień dobry Yumi
- cześć Patryk

-Hesc...ekhem...zesc Piotrek..
-Witaj...Sensei powiedział zebys my sie spotkali w lesie bo będziemy trenowac my przeciwnko niemu....-powiedziała Yumi z troche bojazliwym głosem

- fajnie nareszcie trening!
- Jak wypijecie herbatkę to możemy iść. Yumi pij pomału, bo sie opażysz.

Yumi opazyła sie i zaczeła klnąc a Patryk smiac sie z niej.
Nagle zobvaczyłes ze z jej kurtki wystaje malutki piesek który po cichu szczekał

- he he Yumi jaki ładny piesek.
- Wypiliście?

Yumi wypiła i sie usmiechneła podobnie jak patryk.
-Do widzenia pani-powiedzieli razem po czym wyszli z mieszkania
-Do widzenia dzieci i do zobaczenia Piotrek-powiedziała mama całując cie w policzek

- mamo nie przy kolegach!!!
- Chej patryk umiesz już jakieś jutsu?
- Powiedzcie mi jaka jest wasza droga ninja, bo ja to chciałbym zostać najsilniejszym shinobi na świecie.

-tak utmiem....umiem...Byakughan....Byakugan i Sztuke miękkiej pięsci Jyuuken.A moja droga ninja to zostac szanowanym obywatelem Konohy
-Ja umiem dobrze wykryc przeciwnika lepiej niz ten jego Byakugan (patrzy ostro na patryka) i jutsu z mojim pieskiem Peterem.Natomiadt moja droga ninja to zostanie Hokage wioski...
Nagle przed wami ukazał się sensei który mowi zebysmy juz szli do lasu.patryk i Yumi poszli za nim wołając:
-Piotrek chodz juz!Trening czeka!

Biegnę za nimi i mówię :

- hej czekajcie nie nadążam
- Sensei czego się dziś nauczymy ja bym chciał się nauczyć katon : jutsu kuli ognia i chidori!

Byliscie w ciemnym lesie.Nagle sensei stanoł tyłem do was po czym odwrócił się szybkim ruchem.Na jego oczach widzieliscie dziwne rzyły

-Jestem gotowy do walki!Zaczynajcie!

rzuciłem 4 shurikenami w Senseja. po czym skoczyłem w powietrze wyjąłem kunaie i zacząłem rzucać. Gdy opadłem an ziemię wyciągnąłem 1 nóż kunayi i zaatakowałem Senseja w zwarciu.

Yumi wyjeła psa i uzyła jutsu ktre zamieniło go w nią,natomiast Patryk uzył Byakugan.
Sensei podbiegł do Yumi która stała i uzył Jyuukena który powalił ją z Nóg. Yumi-80% Życia

- hej sensei spróbuj ze mną.
używam sharingan by przewidzieć ruchy przeciwnika i zaatakowałem Neja sensej prosto w serce swoim kunaiem mówiąc:
- he he i co teraz sensei?

Nagle zamiast senseia pojawił się pieniek.Odwróicłes sie i zobaczyłes lezacego Patryka i Yumi których trzymał i pokazywając ci język.

- o żesz ty sensei
Zdenerwowałem się i zaatakowałem znowu tym razem owijając kunaia karteczką, która może wybuchać i rzuciłem w jego stronę krzycząc :

- puśćich!

Sensei odskoczył puszczajac w skoku Patryka i Yumi któruych dorwała wybuchowa karteczka po czym poodbijali sie od drzew.Patryk i Yumi nie mieli sił zeby sie podniesc i przegrali.Zostałes sam na sensiea.Po chwili zauwazyłes ze sensei uzył Hakke Kushou Które odrzuciło cię z bardzo dużą siłą

- ałaaaa ;/
- to bolało sensei...
- o nie Yumil Patryk nic wam nie jest?
- senseiu wkurzyłeś mnie
Aktywowałem sharingan i zaatakowałem

Yumi i Patryk nie mieli sił podniesc głowy natomiast sensei patrzył na twoją chakrę po czym podleciał i uderzył w sam srodek klatki piersiowej upadłes z bólu.

- ahhh nie mam juz sił może sensei damy sobie spokój z tą walką?
- Nie mam siły się ruszać  Yumi i patryk napoewno też nie maja sił moglibyśmy poćwiczyć cos innego.

Sensei przerwał walkę poniewaz widział ze uczniowi są jeszzce za słabi by go zranic.
-Uczniowie teraz wam dam kartkę którą zaniesciecie do domu i się jej nauczycie.W kazdej jest przeznaczone jutsu dla kazdego
-Ty Yumi masz to.Jest to jutsu gatsuuga,Patryk ty trzymaj Hakke Kushou,natomiast Piotrek trzymaj katon goukakyuu no jutsu.nauczcie się tego na jutro poniewaz jutro powtórkowa Walka.Do zobaczenia wam-powiedział po czym zniknoł w kłębie dymu.

- he he ale był trening co nie?
- musze lecieć do domu poćwiczyć ;]
Poczym oddalam się idę do domu i zaczynam trening mojego jutsu

Trenujesz ... trenujesz.... i po godzinnym trenowaniu wreszcie udaje ci się opanowac technikę.Zapadł zmierzch....Nagle do twojich drzwi ktos puka.

idę do drzwi i pytam:

- kto tam

Uszłyszales jęczenie i krzyczenie.Po chwili juc niz nie było słychac.

otwieram drzwi i patrzę co się dzieje

Obrywasz w głowę.Budzisz sie w ciemnym budynku.Widzisz ze jestes cały przywiązany do słupa.Obok ciebie jest Yumi i patryk

- co jest co się do diabła dzieje?
- Patryk, Yumi co sie stało?

-Nie wiem-powiedziała Yumi oberwałam w łeb jak otworzyłam dzwi
-jut...ekhem ja tez-powiedział patryk

Nagle z cienia wyłoniła sie postac miała czarne spodnie i pomaranczowa koszulke

- hej cośty za jeden co chcesz z nami zrobić?

Zobaczyliscie Blond włosą postac która mówiła
-Miałem zostac hokage! Miałem! Miałem! i co?? nie zostałem!!! A teraz w ramach podziękowania zniszcze was ! Blondas rzucił się na was!Co robic!?

Krzyczę :

- Katon : Gokakyno jutsu

Ogien odrzucił Owego kolesia.
Patryk uwolnił się za pomocą jyuukena uwalniając takrze ciebie i Yumi
Blondaszrobił kagebushin no jutsu i robił jakąs niebieską kulkę w rękach!

- Patryk słuchaj musisz zabrać stąd Yumi i to szybko pędzcie p osenseia niech tu przybędzie ja postaram się powstrzymać tego kolesia!
- Katon : Gokakyno jutsu!
- no już biegiem an co czekacie?

Patryk i Yumi pobiegli mowiąc zebys się trzymał
Owy człowiek ominoł płomien i juz biegł na ciebie z owa kulką

używam sharingan by przewidzieć jego ruch poczym skaczę w powietrze i atakuję shurikenami.

Chłopak dostał i się wywalił a ty miales czas i uciekles z budynku.Gdy wyszedłespotknołes sie o kogos zauwarzyles lezacego patryka i umi a cała konoha była w płomieniach i niezywych ciałach ludzkich

- Mój Boże co się stało co tu się do cholery stało?

Nagle się obudziłes.Zobaczyłes ze był to tylko sen.Mama siedziała koło ciebie i i powiedziała ze strasznie sie bałes bo widziała.Nagle ktos zapukał do drzwi.Mama twoja powiedziała proszę i do domu weszli patryk i Yumi
-Dziendobry-powiedzieli.Piotrek chodz juz dzisiaj czeka nas rewanzowy pojedynek z senseiem

Uff co to był za sen...
- tka tak dajcie mi chwilkę tylko się przebiorę.

Przebrałes sie i wyszliscie z domu
Doszliscie do pola bitwy i znowu sensei stał z włączonym Byakuganem
patryk także uaktywnił Byakugan,natomiast Yumi wyjeła Petera.

- Sensei zanim zaczniemy mam do ciebie pytanie czy po treningu moglibyśmy pogadać an osobności?
Nie czekając na odpowiedź uaktywniłem sharinga ni ruszyłem prosto na senseia

Sensei zgodził się po czym podlecał do ciebie i cię uderzył z Jyuukena
Yumi uzyła Gatsuugi natomiast Patryk uzył hakke Kushou!

Sensei odleciał wbiwszy się w skały

atakuję Katon : Gokakyno jutsu prosto w senseia, ale użyłem podstępu i w kule ognia wżuciłem kilka shurikenów i kunai przywiązanych do żyłki

Senseia przygwodziło
Gdy patryk i Yumi na niego leieli powiedział - STOP
-Na dzisiaj koniec!Wygraliscie! a teraz co chciałes Piotrek ?

- Sensei, bo widzisz dziś śniło mi się coś strasznego konoha stała w płomieniach na ziemi leżało setki trupów, a sprawcąbył tego jakiś chłopak w blond włosach gdy spytałem we śnie czemu to robi on odpowiedział cośtam, że nie został hokage i teraz siezemści to było naprawdę strasze sensei i musiałem o tym komuś wpowiedzieć. To tyle Sensei - powiedziałem i odszedłem